W 200-gramowych paczkach znajdziecie prawdziwą masę marcepanową. Do tego w super cenie 5,55 zł za sztukę. Są również wersje oblane czekoladą, tzw. chlebki oraz cukierki lub inne smakołyki. Mimo, że lubię wszystko co słodkie, to nie ulegam całkowicie migdałowej pokusie i czekam na domowe ciasto z ulubionym składnikiem.
Żona zawsze robi zapas tego marcepanu, chociaż i tak najczęściej spożywamy go w jednym z wypieków, który gości na naszym stole tuż przed Wigilią oraz w Nowy Rok. Nie wiem dlaczego Paula sama nie robi takiej masy z migdałów, ale nie wnikam. Kiedyś tylko wspominała, że w gorączce świątecznej bieganiny, mycia 8 okien z obu stron i przygotowywania 12 potraw, woli kupić kostkę gotowego marcepanu i że za 5,55 zł nie ruszy łapą, aby blanszować i mielić migdały. Kobieta ma czyste ręce, a w smaku i pewnie nie zauważyłbym różnicy.
Co to jest Stolen?
Stolen to drożdżowe ciasto pochodzące zza naszej zachodniej granicy, a konkretnie z Drezna. W środku ciasta znajdziemy dużą ilość bakalii i marcepanową wkładkę. Z wierzchu nasączane jest rozpuszczonym masłem i posypywane cukrem pudrem. Smakuje naprawdę wybornie, a do tego ten zapach...
Jeśli poczuliście się skuszeni i też chcecie spróbować Stollena, podaję przepis od małżonki. Nie jest oszczędny w składnikach, ale to akurat jego duży plus.
Składniki
Zaczyn:
- 100 g mąki pszennej
- 175 ml mleka
- 45 g drożdży świeżych
Ciasto :
- 400 g mąki
- 1/4 łyżeczki soli
- 90 g cukru
- 1 jajko
- 150 g roztopionego masła
- 75 ml mleka
- mielona gałka muszkatołowa
- mielony kardamon
- mielony goździki
- skórka starta z 1/2 cytryny
Nadzienie:
- bakalie: żurawina, rodzynki – razem około 200 g
- 80 g migdałów
- skórka pomarańczowa (można kupić gotową)
- 200 g marcepanu
- 3 łyżeczki rumu
- 1 łyżeczka cukru pudru
- oraz
- cukier puder do posypania
- łyżka rozpuszczonego masła
Sposób przygotowania
W małej misce wymieszać składniki na zaczyn (mąkę, ciepłe mleko i drożdże). Ostawić na 30 minut w dość ciepłe miejsce aby podrósł. Do zaczynu dodać pozostałą mąkę, wymieszać. Dodać przyprawy, sól, cukier, skórkę cytrynową oraz jajko (można lekko roztrzepać). Na końcu dodać rozpuszczone masło i ciepłe mleko. Wyrobić ciasto i odstawić, aż podrośnie około 1h. Suszone owoce zalać 3 łyżeczkami rumu i macerować. Gdy ciasto już podrośnie, można dodać składniki nadzienia: żurawina, rodzynki, migdały, skórka pomarańczowa. Rum należy wcześniej odsączyć (jeszcze będzie potrzebny), a migdały posiekać. Zagnieść ciasto, by bakalie były równomiernie rozłożone i podzielić je na pół.
Pora na marcepan! Wyjąć go z opakowania, rozdrobnić palcami. W małej miseczce wymieszać cukier puder i rum, który pozostał z maceracji owoców oraz nasz marcepan. Na początku będzie szło opornie, ale da się to ładnie wymieszać. Uformować z marcepanu dwa wałki, jak na kopytka. Rozwałkować pierwszą część ciasta dość grubo, a na długość wałka z marcepanu. Ułożyć marcepan i przykryć połówką ciasta dociskając końce i brzegi. Tak samo przygotować drugi Stollen. Ciasto powinno być z jednej strony wyższe niż z drugiej. Można też przygotować ciasta o długości keksówki, zawinąć w środek marcepan i upiec w foremce.
Ta przygotowane ciasta pozostawić jeszcze na co najmniej 30 minut do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Czas pieczenia 30-40 minut. Po wyjęciu blach z piekarnika, gdy ciasto będzie jeszcze ciepłe, posmarować obficie rozpuszczonym masłem i oprószyć grubą warstwą cukru pudru. Smacznego! :)
Ale to nie wszystko
Inne zastosowanie marcepanu, którym sam mogę się pochwalić, to formowanie ozdób na ciasta. Upiekłem kiedyś ciasto marchewkowe, które ozdobiłem marchewkami, które sam ulepiłem z marcepanu z dodatkiem barwnika spożywczego. Takie wypieki robią wrażenie, jest przy nich dużo zabawy, a co najważniejsze dla łasuchów - są jadalne! Masa marcepanowa ma dość długi termin ważności i warto mieć jedno opakowanie w zapasie.