Azja przyciąga, inspiruje, uwodzi. Bogactwo przyrodnicze i kulturowe tego kontynentu jest przeogromne. Słoneczna Tajlandia, kolorowe Indie, surowa Syberia, tajemnicza Kambodża czekają na odkrycie.
Mądry Polak po szkodzie...
Spakować się nie jest łatwo. Ilość rzeczy możliwych do zabrania ogranicza przestrzeń plecaka. Niezależnie od ilości przeczytanych blogów, artykułów, porad tych, którzy już w podróż do Azji wyruszyli, prawie zawsze okaże się, że coś koniecznie w danej chwili potrzebne, zostało zapomniane i przeoczone. Recepta na to, co wziąć do Azji jest spersonalizowana, choć istnieją przedmioty, bez których ruszyć się nie powinno.
Azjatycki niezbędnik
- duży plecak, który w pełni załadowany uda podnieść się z podłogi, mały plecak na niedalekie wycieczki,
- głęboko schowana saszetka na dokumenty i pieniądze, kopia paszportu,
- odpowiedni zestaw ubrań (warto zapoznać się przed wyjazdem z warunkami klimatycznymi w danym miejscu),
- latarka - przerwy w dostawie prądu w Azji są bardzo częste,
- moskitiera - nie wszystkie hotele są w nią wyposażone,
- leki (probiotyki, lekarstwa przeciw odwodnieniu, malarii),
- żel dezynfekujący do rąk (dostęp do łazienki i czystej wody jest trudniejszy w niektórych krajach),
- długi sznurek - nigdy nie wiadomo do czego i kiedy się przyda,
- środki higieny - środki odstraszające owady (zaleca się silniejsze, z DEETem), antyperspiranty, papier toaletowy, balsam do opalania z wysokim filtrem,
