O fenomenie i skali popularności nowej gry „Pokemon Go” wiele mówić nie trzeba. Widać to gołym okiem na ulicach czy w parkach. Ogromne grupy ludzi przebywają w wyznaczonych miejscach poszukując popularnych stworków. Pokemony pojawiają się w przeróżnych miejscach, natomiast tzw. „PokeStopy”, dzięki którym możemy zbierać dodatkowe „PokeBalle”, widoczne są na mapie. Wiele z nich rozmieszczonych jest między innymi w centrach handlowych. Czy Pokemony przyczyniły się do wzrostu sprzedaży?
Wraz z rozwojem sklepów internetowych i popularności zakupów online centra handlowe straciły część swoich dotychczasowych klientów. Popularne stało się zamawianie z dostawą do domu. Obecnie dotyczy to także sklepów spożywczych, które umożliwiają zakupy produktów spożywczych i chemicznych przez strony internetowe z możliwością dostawy bezpośrednio do domu. Jednakże od jakiegoś czasu centra handlowe znów przeżywają niesamowite oblężenie. Powodem zamieszania są urocze stworki.
Gra Pokemon Go obecnie jest najpopularniejszą grą, a liczba jej graczy stale wzrasta. Małe stworki pojawiają się w różnych miejscach – w parkach, nad wodą, ale i także w centrach handlowych. Ponadto wiele tzw. „PokeStopów”, czyli miejsc gdzie możemy zyskać dodatkowe punkty, „PokeBalle” i jajka, z których później wykluwają się kolejne stworki, znajdują się m.in. w okolicach galerii handlowych. Najpopularniejsze znajdują się w Wola Park, Galerii Mokotów czy w Złotych Tarasach w Warszawie.
Już teraz sklepy i galerie handlowe z pewnością odczuły większy przypływ ludzi odwiedzających te miejsca w poszukiwaniu Pokemonów. Póki co, jeszcze nie wiadomo jak bardzo gra przyczyniła się do wzrostu sprzedaży. Natomiast z pewnością gra „Pokemon Go” stała się idealnym narzędziem do przyciągnięcia klientów na najbliższe miesiące.