Gdy mówimy schab, to od razu na myśl przychodzą nam kotlety. Ale czy potrawy z wieprzowiną muszą ograniczać się do świetnie wszystkim znanych schaboszczaków? Wcale nie! I dlatego przygotowując lekki, ale jedocześnie pożywny obiad dla siebie i Pauli postanowiłem zrobić sałatkę. Tego przepisu nie znajdziecie w żadnej książce kucharskiej. Jest nasz własny, jedyny w swoim rodzaju i przede wszystkim bardzo łatwy w wykonaniu. A sałatka palce lizać! :)
Mój wybór padł na schab wieprzowy w plastrach. Cena w Lidlu to 4,99 zł za 360g, która rzeczywiście jest promocyjna. Dlatego ja w takich sytuacjach zawsze jeszcze wszystko sprawdzam, aby przypadkiem nie naciąć się na produkt mięsopodobny. W przypadku produktów na wagę, przeliczam cenę na 1kg masy produktu. Tutaj cena wynosi 13,86 zł/kg. Jest to dość niska cena jak na schab w ogóle. Kwota jaką przychodzi mi najczęściej zapłacić za 1kg takiego mięsa to blisko 19 zł.
Ale przejdźmy do przepisu, który jest tutaj najważniejszy ;)
Składniki dla 4 osób:
360 g schabu wieprzowego w plastrach
kilka liści sałaty masłowej
woreczek rukoli
1-2 czerwone papryki
4 ogórki gruntowe
oraz tłuszcz do smażenia
Panierka:
1 łyżeczka słodkiej papryki
pół łyżeczki soli
łyżeczka majeranku
świeżo mielony pieprz
Dressing:
6 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki octu jabłkowego
1 łyżeczka miodu
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki suszonych ziół prowansalskich
Przygotowanie:
Składniki panierki wymieszać w małym pojemniku. Plastry mięsa pojedynczo włożyć między warstwy folii spożywczej i nie za mocno rozbić tłuczkiem. Tak przygotowane mięso obtoczyć w panierce z obu stron, zawinąć w folie i chować do lodówki na co najmniej 15 minut.
Składniki dressingu należy dokładnie połączyć. Najlepiej zrobić to w małym słoiczku (np. po koncentracie pomidorowym), zakręcając go dokładnie i mocno wstrząsając przez 2 minuty. Sos odstawić do lodówki. Tuż przed podaniem jeszcze lekko wstrząsnąć.
Tłuszcz rozgrzać na patelni. Włożyć panierowane wcześniej mięso i smażyć z obu stron. Kotlety nie muszą się zarumienić. I tak będą rumiane od słodkiej papryki.
Sałatę, rukolę i paprykę umyć. Sałatę i rukolę rozłożyć na talerzach. Paprykę pokroić w kółeczka i ułożyć na sałacie. Ogórków nie obieramy. Należy je dobrze wyszorować, odciąć końcówki, pokroić na ćwiartki, a następnie na pół. Wyłożyć dookoła papryki.
Mięso kroić ostrym nożem i jeszcze ciepłe układać na sałatce. Polać przygotowanym wcześniej dressingiem i jeść. Całość należy posypać świeżo zmielonym pieprzem.
Jeszcze kilka słów o samym mięsie:
Pozytywne wrażenie robi sam wygląd mięsa, którego plastry są równe, jasno-różowe i bez przebarwień. Schab ma zapach charakterystyczny dla świeżego produktu, bez obcych naleciałości. Pakowanie w atmosferze ochronnej również uważam za plus. Kupując mięso w kawałku na wagę, nigdy nie mamy pewności czy pani Krysi wcześniej nie upadło na podłogę na zapleczu.
Wadą takiego produktu może być nieodwracalne rozcięcie mięsa na plastry. Oczywiście, dobrego kucharza nie ograniczy to w kuchennych popisach, ale pieczeń niestety musimy sobie odpuścić. Ponadto, każde nacięcie mięsa i pozostawienie go w chłodni powoduje wyciek soku, ale od czego są pampersy w każdym opakowaniu? Wchłaniają one nieestetyczny (i jakże cenny) płyn, dzięki czemu każda porcja wygląda jakby przed chwilą przyjechała z rzeźni.
Mimo powyższych wad (ale czy to naprawdę są wady?) z czystym sumieniem mogę polecić schab wieprzowy z Lidla. Naprawdę dobra jakość i świetna cena. Czego chcieć więcej?
Wszystkich spragnionych kulinarnych wrażeń zapraszam do wypróbowania mojego przepisu. Koniecznie napiszcie w komentarzach, jak Wam smakowało.