Automatyczne koszenie trawy i relaks w ogrodzie
Nowy robot koszący Parkside sprawia, że pielęgnacja trawnika staje się czystą przyjemnością. Zamiast pocić się za zwykłą kosiarką, możesz wygodnie usiąść z lemoniadą w ręku. Taki robot koszący wykonuje za Ciebie automatyczne koszenie trawy – jeździ po ogrodzie i sam skrupulatnie przycina źdźbła. Co najlepsze, robi to regularnie zgodnie z harmonogramem, jaki mu ustawisz. Dzięki funkcji programowanie dni pracy zaplanujesz dokładnie, w które dni i o jakich godzinach ma kosić, a on nigdy nie zapomni o swoich obowiązkach (w przeciwieństwie do nas, ludzi!). Po ustawieniu takiego grafiku możesz niemal zapomnieć o istnieniu trawnika – robot pamięta za Ciebie i grzecznie rusza do pracy o wyznaczonych porach. No bo komu chciałoby się biegać z kosiarką w największy upał, gdy można posiedzieć w cieniu?
Brzmi to jak scena z filmu science-fiction, ale dzieje się naprawdę na naszych trawnikach. Wyobraź sobie sąsiada zaglądającego przez płot z niedowierzaniem, gdy Twój robot koszący samodzielnie krąży po trawie, a Ty spokojnie pijesz kawę. Sąsiad pewnie zaraz zapyta z zazdrością, czy ten mechaniczny ogrodnik nie mógłby przy okazji skosić trawy rownież u niego. Mało tego – urządzenie dba również o Twój trawnik poprzez mulczowanie. Oznacza to, że skoszona trawa jest drobno rozdrabniana i pozostawiana na murawie jako naturalny nawóz. (Kiedyś człowiek musiał sterty pokosu grabić i wywozić, a tu proszę – same się przetwarzają!) Robot zostawia po sobie porządek, więc nawet sprzątanie masz z głowy. Sam kosi, Ty odpoczywasz! Czyż nie o tym marzy każdy zapracowany ogrodnik? No pewnie, że tak – w końcu kto by nie chciał mieć takiej wygody?

Długi czas pracy akumulatora i duża powierzchnia koszenia
Robot koszący Parkside nie tylko wyręcza Cię z pracy, ale robi to niestrudzenie przez długi czas, zapewniając w pełni automatyczne koszenie trawy nawet na dużej posesji. Dzięki wydajnej baterii litowo-jonowej 20 V o pojemności 4 Ah, zapewniającej dosyć długi czas pracy akumulatora, do 70 minut, urządzenie może pracować nieprzerwanie przez długie minuty. Innymi słowy, czas pracy akumulatora pozwala na skoszenie znacznej powierzchni koszenia bez przerw. Za ten długi czas koszenia odpowiada m.in. nowoczesny silnik bezszczotkowy o wysokiej efektywności energetycznej, dzięki czemu działa ciszej niż typowa kosiarka spalinowa. Energooszczędna technologia sprawia, że każde naładowanie akumulatora daje maksimum działania. A gdy energia się wyczerpie? Robot automatycznie kieruje się do swojej bazy, gdzie czeka stacja ładująca. Rozpoczyna się wtedy czas ładowania, ale Ty nadal nie musisz nic robić – urządzenie samo wie, kiedy wrócić do pracy po naładowaniu.
Pełne naładowanie baterii trwa około 60 minut, jednak czas ładowania nie stanowi problemu, gdyż plan pracy robota uwzględnia przerwy na doładowanie. Tak zoptymalizowany czas pracy akumulatora sprawia, że robot większość pracy wykonuje bez zbędnych przestojów. Co więcej, akumulator jest kompatybilny z akumulatorami X20V Team, czyli pasuje do innych urządzeń Parkside. Jeśli masz w garażu elektronarzędzia tej marki, baterie możesz stosować wymiennie. Dzięki temu można skrócić przestoje – zamiast czekać, aż minie czas ładowania, wystarczy włożyć zapasowy naładowany akumulator i robot od razu wraca do pracy. Sam zasięg koszenia też imponuje – maksymalna powierzchnia koszenia wynosi nawet 1000 m². To spory obszar, porównywalny z dużym ogrodem przydomowym. Robot poradzi sobie nawet na nierównym terenie – maksymalne nachylenie 25° mu niestraszne dzięki mocnemu napędowi na tylne koła. Zastosowany system 3 noży z centralną regulacją wysokości cięcia (25-60 mm) zapewnia równomierne i dokładne strzyżenie trawy na całej powierzchni. To urządzenie to prawdziwy maratończyk wśród kosiarek – czas pracy akumulatora i imponująca powierzchnia koszenia sprawiają, że nawet duży ogród nie stanowi dla niego wyzwania.
Bezpieczeństwo i wygoda użytkowania robota koszącego Parkside
W przypadku takiego zaawansowanego urządzenia kluczowe są liczne zabezpieczenia i inteligentne funkcje. Robot koszący Parkside został wyposażony w czujnik przeszkód, dzięki czemu omija napotkane drzewka, meble ogrodowe czy zabawki pozostawione na trawie. Gdy natrafi na przeszkodę, po prostu zmieni kierunek, nie kończąc swojej misji przedwcześnie. Dodatkowo obecny jest czujnik uniesienia i przechyłu – jeśli urządzenie zostałoby podniesione lub znalazło się na zbyt dużym zboczu, automatycznie się wyłączy w celu bezpieczeństwa. Mamy też czujnik deszczu: kiedy tylko spadną pierwsze krople, robot wie, że pora wracać do bazy, aby nie kontynuować koszenia podczas ulewy. (Przy okazji może się doładować – czas ładowania lepiej spędzić pod dachem niż w deszczu). Dzięki temu Twój sprzęt nie niszczy trawnika w mokrych warunkach i sam siebie chroni przed zalaniem.

Nie trzeba również obawiać się, że urządzenie ruszy nieproszone lub stanie się łupem złodzieja. Zabezpieczenie w postaci kod PIN sprawia, że tylko uprawniony użytkownik może uruchomić robota (dla potencjalnego rabusia sprzęt jest więc bezużyteczny). Dodatkowo w obudowę wbudowano wyświetlacz LCD, na którym można przeprowadzić konfigurację wszystkich ustawień ręcznie, bez użycia smartfona. To ukłon w stronę osób, które lubią tradycyjne podejście – pełna wygoda użytkowania, jaką oferuje ten sprzęt, oznacza możliwość wyboru preferowanej metody obsługi. Nasz wujek Stefan początkowo nie ufał aplikacji, więc korzysta tylko z panelu sterującego na urządzeniu – i tez jest zachwycony, bo robot robi wszystko, co mu zaprogramuje. Każdy może znaleźć najwygodniejszy dla siebie sposób obsługi, a efekt końcowy i tak będzie znakomity. Niezależnie od wybranej metody, rezultat to w pełni automatyczne koszenie trawy bez wysiłku z Twojej strony. Czy wolisz sterowanie za pomocą aplikacji, czy klasycznie na panelu – zawsze masz pełną kontrolę nad kosiarką i pewność, że pracuje dokładnie tak, jak tego oczekujesz.
Sterowanie aplikacją i sprytne tryby koszenia
Obsługa robota koszącego jeszcze nigdy nie była tak prosta. Aplikacja Parkside daje pełną kontrolę nad urządzeniem z poziomu telefonu – niezależnie od tego, czy jesteś na kanapie, w pracy, czy na wakacjach. Sterowanie przez aplikację pozwala nie tylko zdalnie uruchamiać i zatrzymywać koszenie, ale także ustawiać szczegółowe parametry. Masz do dyspozycji różne tryby koszenia dostosowane do potrzeb Twojego trawnika. Na przykład możesz wyznaczyć do 5 odrębnych obszarów, które urządzenie będzie kosić w ramach koszenie po strefach. To świetne rozwiązanie, gdy ogród jest podzielony na części lub chcesz, by pewne fragmenty były koszone częściej. W ten sposób nawet rozległa powierzchnia koszenia może zostać podzielona na sekcje, a robot zajmie się każdą z nich po kolei według ustalonego harmonogramu. Jest też tryb koszenie punktowe, idealny gdy trawa w jednym miejscu urosła wyjątkowo bujnie – robot spiralnie wykosi taki obszar, doprowadzając go do ładu.
Trudno nie czuć satysfakcji, patrząc jak technologia wyręcza nas w jednym z najbardziej czasochłonnych obowiązków domowych. Smartfon w dłoni, a powierzchnia koszenia pielęgnowana niemal bez Twojego udziału – to prawdziwy przedsmak ogrodu przyszłości. (Ciekawscy pytają, ile trwa ładowanie i jaką powierzchnię może skosić – spokojnie, czas ładowania robot wplata sprytnie w harmonogram, a maksymalna powierzchnia koszenia tego modelu to ok. 500 m², więc typowy ogród ogarnie bez mrugnięcia.) A na deser można sprawić naszemu automatycznemu ogrodnikowi domek: dostępny jest składany garaż na robot koszący, który ochroni sprzęt przed deszczem i słońcem, gdy akurat nie pracuje. Kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, gdy nawet kosiarka będzie miała własny "garaż"! A to jeszcze nie wszystko – ten sprytny sprzęt sam decyduje, kiedy nastaje jego czas ładowania, a kiedy może wrócić do koszenia bez naszej ingerencji. Ale to właśnie ta odrobina szaleństwa i postępu sprawia, że ogrodnictwo staje się coraz przyjemniejsze. I pomyśleć, że jeszcze niedawno automatyczne koszenie trawy wydawało się czystą fanaberią... Dziś to rzeczywistość, z której aż grzech nie skorzystać – tym bardziej że czas pracy akumulatora i inne osiągi tego urządzenia pozwalają na pełną automatyzację koszenia.