W marketach ze sprzętem dla domów i ogrodów znajdziemy oczywiście szeroki wybór kosiarek do trawy. Nikt już chyba nie używa takiej starodawnej kosy zbudowanej z drewnianej rączki i długiego metalowego ostrza. Teraz słowo ‘kosa’ kojarzy nam się z kosami spalinowymi wykorzystywanymi do podkaszania trawy wokół drzew lub do koszenia mniejszych trawników.
Aha! Kosy nie muszą być spalinowe, czyli na benzynę. Są też w sprzedaży kosy elektryczne, których silniki napędzane są prądem. Jest jednak jedna zasadnicza zaleta kos spalinowych nad elektrycznymi – otóż kosy elektryczne są cały czas podpięte kablem do gniazdka elektrycznego z prądem i musimy cały czas ciągnąć za sobą kabel. Wydaje mi się, że istnieje ryzyko przecięcia takiego kabla za pomocą naszej kosy, to było by na pewno niebezpieczne doświadczenie. Dlatego też zdecydowanie wolę kosy spalinowe, które zapewniają dużą mobilność (brak kabli) i które najczęściej mają większą moc koszenia niż kosy elektryczne. Wystarczy po prostu zakupić jednorazowo kilka litrów benzyny na stacji benzynowej i dolewać ją w miarę potrzeb do naszej kosy.
W markecie Praktiker znajdziecie sporą ofertę podkaszarek, kos i kosiarek do koszenia trawy. W tym sklepie już za 49,99zł kupicie najtańszą podkaszarkę elektryczną o mocy 250W – jeśli macie malutki ogródek i chcecie wykosić małą powierzchnię to myślę, że taka mała kosa elektryczna wam wystarczy. Do tego jest tak tania, że nie nadwyręży waszego portfela. Natomiast z kos spalinowych w gazetce promocyjnej Praktikera znalazłam tylko jedną ciekawą ofertę, jest to kosa firmy NAC za 379zł (wcześniejsza cena 449zł).
W Leroy kosę elektryczną RT500 kupicie za 97zł a kosę spalinową z silnikiem 1KM i kanistrem 5L dostaniecie za 195zł. W markecie OBI znajdziecie kosy elektrycznie równie tanie jak w Praktikerze – albowiem już za 54,99zł dostaniecie tam kosę o mocy 250W
Kos spalinowych może jest w Praktikerze niewiele, ale mają oni za to dość duży wybór kosiarek elektrycznych i spalinowych – takich na czterech kółkach z koszami na trawę. Jeśli Wasz ogródek do więcej niż 20metrów na 20metrów to polecam takie rozwiązania. Przy zakupie patrzcie na to aby kosiarka posiadała duży kosz na trawę, bo trawa naprawdę szybko potrafi się zbierać w małych koszach i zapycha ona wtedy kosiarkę, uniemożliwiając koszenie. Mało jest wtedy frajdy z koszenia bo trzeba co ledwie 5minut zatrzymywać się, wyłączać kosiarkę i wysypywać trawę z kosza.
Druga sprawa to gwarancja, pytajcie sprzedawców o to ile czasu trwa gwarancja, bo kosiarki potrafią się zepsuć i ich naprawy są często dość drogie w niezależnych serwisach. Dlatego też będziecie mieli spokojną głowę z naprawami gdy kupicie kosiarkę z długą gwarancją. W ofercie Praktikera macie kosiarkę aż z 5letnią gwarancją! Tak długa gwarancja dotyczy kosiarki spalinowej marki „Praktiker” za 1299zł.
Podczas wyboru kosiarki pytajcie sprzedawców i szukajcie w gazetkach promocyjnych informacji o tym, czy kosiarka posiada napęd. Jest to bardzo przydatna rzecz gdy macie duży ogród. Bo kosiarkę bez napędu trzeba pchać aby kosiła i jechała do przodu. Natomiast kosiarki z napędem działają podobnie do samochodu z automatyczną skrzynią biegów – gdy chcemy jechać do przodu naciskamy dźwignię napędu i kosiarka zaczyna sama jechać. Jest to bardzo ułatwiające życie rozwiązanie, bo idziemy sobie wtedy wolnym krokiem za kosiarką i delikatnie nakierowujemy ją na wybrane przez nas miejsce do koszenia. Nie tracimy wtedy sił na pchanie kosiarki po trawniku. Taką kosiarkę z napędem widziałam w gazetce promocyjnej Praktikera za 699zł
A w Leroy Marlin widziałam kosiarkę z napędem na pierwszej stronie gazetki w promocyjnej cenie 655zł
W gazetce promocyjnej firmy OBI znalazłam kilka kosiarek spalinowych, w bardzo różnorodnych cenach – jednak przy żadnej z nich nie znalazłam informacji o tym czy są to kosiarki z napędem czy też bez – zatem jeśli będziecie planowali zajrzeć do tego sklepu do zapytajcie o to, ok?
Po koszeniu dobrze jest trawnik podlać – wykorzystać możecie do tego oczywiście wąż ogrodowy i zraszacz. Do węża ogrodowego kupcie sobie wózek na którym zwinięty będzie wąż – to zapobiegnie plątaniu się węża ogrodowego. Taki wózek to nie jest duży wydatek, najtańszy model można kupić za 46,99zł (w ofercie sklepu Praktiker
W OBI widziałam bardziej nowoczesny i rozbudowany model wózka na węża ogrodowego – ma on znacznie większe kółka co ułatwi nam jego transport po ogrodzie i ma do tego gratis - dyszę zraszającą, jakby tego było mało to dostajemy jeszcze w prezencie zestaw do podlewania kwiatów doniczkowych – sprawdźcie tę ofertę.
Gazetka Praktiker |
Gazetka Obi |
Gazetka Leroy Merlin |