Owoce morza zostały uznane za jedne z najzdrowszych produktów żywnościowych, chociaż w Polsce nadal nie pojawiają się za często na stołach. Odstraszać może dość wysoka cena i wątpliwa świeżość. Warto jednak włączyć do swojego menu krewetki, homary, kalmary, kraby, mule, małże, ostrygi czy ośmiornice. Dlaczego? O tym właśnie dowiemy się z tego artykułu.
Dlaczego warto jeść owoce morza?
Owoce morza to zwierzęta bezszkieletowe. Są to przeważnie skorupiaki i mięczaki, które różnią się od siebie wyglądem. Z całą pewnością w Polsce wiele osób może być zniesmaczonych samym widokiem surowych owoców morza, gdyż przyzwyczajeni jesteśmy do potraw z polskiej kuchni. Warto jednak zmienić dotychczasowe uprzedzenia i obawy na rzecz zdrowego odżywiania.
Owoce morza są bogate w białko, a do tego są też lekkostrawne i niskokaloryczne. Znajdziemy w nich między innymi nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i sole mineralne. Kwasy omega-3, cynk, jod, żelazo, selen, witaminy z grupy B, witaminy A i D oraz E – tego dostarczymy organizmowi, spożywając regularnie owoce morza. Po skorupiaki mogą śmiało sięgać nawet osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu. Warto dodać do nich wówczas cebulę i skropić je oliwą.
W celu przygotowania krewetek nie ma potrzeby posiadania jakiś specjalnych umiejętności kulinarnych. Wystarczy je usmażyć na maśle z dodatkiem soli, pieprzu, cytryny i czosnku. Wystarczą trzy minuty obsmażania i możemy rozkoszować się smacznym i pożywnym daniem.