Stan epidemii koronawirusa wpływa nie tylko na gospodarkę, ale też na rodziny i jej dochody. Jeżeli dochody są mniejsze to zakupy też, trzeba organizować inaczej. Przeprowadzono badania na temat tego, jak zmieniają się zachowania klientów w obecnej sytuacji. Wynika z nich, że Polacy obawiają się podwyżek cen, przez co będą musieli ograniczyć wydatki. Może być to trudne z tego powodu, że zbliżają się święta. W tym okresie każdy chciałby świętować przy bogatym stole.
Jakie zmiany nastąpiły?
Największe zmiany można było zauważyć w ostatnich tygodniach. Polacy decydowali się na zakupy zapobiegawcze, kupując na zapas wiele produktów. Teraz też tak jest. Raczej wolimy zrobić większe zakupy, by uniknąć codziennego chodzenia po sklepach. Według badań Nielsena 60 proc. Polaków przyznaje, że w ostatnim czasie zrobili większe zapasy. Większość osób zmniejszyła liczbę wizyt w sklepie stacjonarnym. Sytuacja wpłynie też na przygotowania do świąt. W tym roku Według badań Polacy będą próbowali zrobić zakupy świąteczne w tym samym czasie lub wcześniej niż rok temu. 60 proc. Uważa, że ich zakupy będą skromniejsze.
Co teraz kupuje się najczęściej?
Są to środki higieny ok. 40 proc., nabiał 26 proc., alkohole i napoje ok. 20 proc., słodycze, przekąski, kosmetyki i perfumy ok. 11 proc.