Oszczędzanie wcale nie jest łatwą i prostą sprawą. Jak się okazuje, odmówienie sobie jakiejkolwiek przyjemności, może być dość frustrujące. Nie ma jednak rzeczy, do których nie można się przyzwyczaić i podobnie jak innych, oszczędzania również można się "nauczyć".
Po pierwsze - ograniczenie wydatków na jedzenie na mieście
Nie trzeba od razu zacząć głodować, żeby zaoszczędzić. Ten punkt przyda się przede wszystkim osobom, które za dużo ze swoich funduszy wydają na kawę na wynos w modnej kawiarni lub jedzenie na mieście. Nie znaczy to oczywiście, że trzeba całkowicie z tego zrezygnować. Wystarczy, jeżeli w ciągu tygodnia pracy, dana osoba będzie pić jedną, bądź dwie kawy mniej, a zamiast chodzenia do restauracji w trakcie przerwy, postanowi przygotować sobie lunchbox'a na cały dzień.
Po drugie - zerwanie z nałogami
Nałogiem nie musi być wyłącznie alkohol czy tytoń. Może być nim chociażby wydawanie pieniędzy na rzeczy, które wcale nie są niezbędne. Przykładowo: jeżeli zakup kolejnego płaszcza, tylko w innym kolorze nie jest natychmiastową potrzebą, tylko nową zachcianką, to kupienie go będzie zwykłą stratą pieniędzy.
Po trzecie - włączenie trybu oszczędzania na koncie w banku
Jest to stosunkowo nowa pozycja, która przypadła do gustu tysiącom posiadaczy kont bankowych. Cała sprawa polega przede wszystkim na tym, że od każdej transakcji wykonanej kartą płatniczą, jest odciągana kwota, która odkłada się na koncie oszczędnościowym.
Wdrożenie tych trzech prostych zasad do swojego życia jest naprawdę w stanie sprawić, że po krótkim czasie da się zauważyć ogromne zmiany. Być może nie będą to ogromne sumy, ale takie, za które można się potem samemu nagrodzić i zrekompensować sobie cierpliwość i silną wolę.