W ostatnim czasie Polacy nie mają łatwego życia w sklepach. Najbardziej dotkliwe są podwyżki cen za produkty codziennego użytku, które znacznie nadwyrężają portfele. Niestety, to nie koniec złych wiadomości. Okazuje się, że niedługo może też zabraknąć jajek w wielu sieciach handlowych. Czy jest to możliwe? Wyjaśniamy!
Jajka są jednym z podstawowych produktów codziennego spożycia i trudno byłoby sobie wyobrazić sytuację, w której nie możemy ich kupić w sklepie. Niestety, już niedługo może się tak stać. Polscy producenci drobiu otrzymują podwyżki cen od zagranicznych koncernów. Spowodowane jest to tym, że na wielu fermach w Belgii, Holandii i Niemczech wykryto szkodliwy organiczny związek chemiczny - fipronil. Najbardziej ucierpią na tym klienci, ponieważ na ten moment dostawy jajek m.in. do Polski są w dużej części wstrzymane.
Dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik wskazał też inną przyczynę podwyżek cen za jajka:
-Spiralę cenową nakręcają także przemysłowi odbiorcy jaj, czyli na przykład firmy spożywcze, chemiczne czy kosmetyczne. Jaja przeznaczone do przetwórstwa zawsze były zdecydowanie tańsze niż jaja konsumpcyjne. Jednak w ostatnich dniach sytuacja się odwróciła.
Dodatkowo, dodaje, że:
-Jeśli nie zdarzy się coś niezwykłego możemy mieć do czynienia z sytuacją bez precedensu. Po raz pierwszy po 1989 roku możemy mieć do czynienia z brakami jaj.
Wydaje się jednak, że nie ma czego się bać, ponieważ to nie pierwsza tego typu sytuacja. Jajka z pewnością nie znikną ze sklepów!