Czy realna jest czwarta fala pandemii koronawirusa? Po wakacjach będzie kolejny lockdown?
Adam Niedzielski uczestniczył w wywiadzie w Radio Plus. Przedstawił, że Polacy muszą liczyć się z możliwością wzrostu zachorowań na COVID-19 w drugiej części sierpnia. Okazuje się, że podobna sytuacja ma teraz miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie każdego dnia wzrasta wskaźnik osób nowo zarażonych. W szczególności największym zagrożeniem jest mutacja Delta pochodząca z Indii. Mutacja zaczyna rozprzestrzeniać się po Europie, a ilość zachorowań w najbliższym czasie będzie nabierała na sile.
Warto pochylić się nad przyczyną wzrostu zakażeń w Polsce. Okazuje się, że do tej pory na szczepienie zdecydowała się wyłącznie połowa społeczeństwa. Statystyki wskazują, że zaszczepionych jest ok. 12 milinów Polaków. W rezultacie pojawiają się kampanie, które mają zachęcić osoby do podejmowania decyzji o szczepieniu w punktach medycznych. Równolegle pojawiają się programy z nagrodami dla osób zaszczepionych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, powiedział, że brak podejmowania dobrowolnych decyzji o przyjęciu szczepienia może skutkować wprowadzenia przymusu szczepień.
Jakie mogą być obostrzenia pod koniec sierpnia?
Nagły wzrost liczby zachorowań na koronawirusa może oznaczać, że rządzący zdecydują się na wprowadzenie dodatkowych obostrzeń. Tuż obok obowiązku zasłaniania ust i nosa za pomocą maseczki, mogą dojść kolejne restrykcje. Z pewnością będzie miało miejsce zmniejszenie limitu osób w sklepach i galeriach handlowych, wprowadzenie zajęć w szkole w trybie zdalnym. Równolegle może być także ograniczenie działalności gastronomii. Z pewnością każdy posiada nadzieję, że tych obostrzeń będzie o wiele mniej niż poprzednio, a czwarta fala nie narazi wielu Polaków na utratę zdrowia i życia. Warto dokładnie śledzić sytuację pandemiczną w Polsce.