Wiadomość o tym, że w Czechach Lidl umożliwił swoim klientom korzystanie z e-sklepu spowodowała spore zamieszanie w Polsce. Nic dziwnego, internetowe zakupy produktów z Lidla w naszym kraju zaoszczędziłyby czasu klientom i stałyby się bardziej komfortowe. Czy dyskont ma w planach rozszerzenie usługi e-sklepu o Polskę? Jak funkcjonuje to u graniczących z nami sąsiadów?
W Czechach klienci będą mogli zamawiać produkty w e-sklepie z działów takich jak: odzież, tekstylia, sprzęt AGD oraz narzędzia dla majsterkowiczów. Zakupy mają być dostarczane w ciągu 3 dni od zamówienia natomiast płatności będzie można dokonać za pomocą karty kredytowej lub gotówki przy odbiorze. Poza tym po przekroczeniu 1 tys. koron czeskich za wybrane rzeczy Lidl dostarczy je bez pobierania opłat. Czy istnieje możliwość zwrotu towaru? Tak, klienci mają na to 90 dni. Czechy są czwartym krajem, w którym dyskont wprowadził e-sklep. Oprócz naszego sąsiada tę usługę mają jeszcze Niemcy, Belgowie i Holendrzy.
Kiedy Polacy zrobią internetowe zakupy w Lidlu? Według portalu handelextra.pl nastąpi to już niedługo. Oferta e-sklepu ma jednak dotyczyć tylko wina, które i tak trzeba byłoby odebrać w sklepie stacjonarnym ze względu na ograniczenia prawne. Portal twierdzi też, że tego typu usługa miałyby się pojawić do końca tego roku.
Lidl Polska nie potwierdza tych informacji i zdecydowanie zaprzecza wprowadzeniu internetowych zakupów. Wydaje się, że klienci nie byliby też zachwyceni tak skromną ofertą online i raczej nie korzystaliby z niej zbyt często. Czy to koniec nadziei na usługę z e-sklepem w Lidlu? Niekoniecznie, prędzej czy później powinna pojawić się w Polsce.