Czekolada dubajska – viralowy fenomen mediów społecznościowych
Historia czekolady dubajskiej zaczęła się od... TikToka i Instagrama. W ostatnich miesiącach media społecznościowe oszalały na punkcie tego przysmaku. Pistacjowy krem, chrupiące kawałki nitek kadayif i luksusowy design tabliczki sprawiły, że ten produkt stał się symbolem kulinarnego trendu.
W Niemczech i Austrii produkt zyskał niesamowitą popularność dzięki influencerom. Sieci handlowe, takie jak Lidl czy Aldi, wprowadziły do oferty swoje wersje czekolady dubajskiej. W niemieckim Lidlu tabliczka marki MiLanGo kosztowała 3,99 euro (ok. 18 zł), natomiast Aldi oferował podobny produkt za 4,29 euro. W Austrii sieć Hofer (należąca do Aldi) sprzedawała czekoladę dubajską za 5,49 euro.
Renomowane marki, takie jak Lindt, również odpowiedziały na ten trend. Wypuściły limitowaną edycję czekolady dubajskiej, oferując jedynie 1000 numerowanych tabliczek po 15 euro każda. Zainteresowanie było tak duże, że przed sklepami ustawiały się kolejki.

Żabka odpowiada na trend: MiLanGo Dubai Chocolate
Polska sieć Żabka, znana z wprowadzania nowości i hitów, nie pozostaje w tyle. W jej ofercie znajdziemy MiLanGo Dubai Chocolate, czyli czekoladę mleczną z kremem pistacjowym i prażonymi nitkami kadayif. Cena w Żabce wynosi 34,99 zł za tabliczkę 122 g, co czyni ją bardziej ekskluzywną propozycją w porównaniu z zagranicznymi ofertami. Czy cena jest wysoka? Być może, ale luksusowe składniki i międzynarodowy hype czynią ten produkt prawdziwym hitem.
Warto podkreślić, że czekolada dubajska nie tylko zachwyca smakiem, ale także estetyką. Idealnie nadaje się na prezent – zarówno dla siebie, jak i bliskich.
Kontrowersje wokół czekolady dubajskiej
Choć popularność tego produktu jest ogromna, nie obyło się bez kontrowersji. W Niemczech importer oryginalnej czekolady dubajskiej zarzucił europejskim producentom (m.in. Lidlowi i Aldi) wprowadzanie konsumentów w błąd poprzez używanie nazwy sugerującej pochodzenie z Dubaju, podczas gdy produkty były wytwarzane lokalnie. To wywołało spory prawne i doprowadziło do zmiany nazw na „czekoladę w stylu dubajskim”.
Dodatkowo badania przeprowadzone przez niemieckie Ministerstwo Żywności wykazały, że niektóre próbki oryginalnej czekolady dubajskiej zawierały mikotoksyny, obce tłuszcze zamiast czekolady, a nawet niezadeklarowane alergeny. To ważny sygnał, aby zwracać uwagę na skład kupowanych produktów.
Dlaczego warto spróbować?
Mimo kontrowersji czekolada dubajska wciąż jest synonimem luksusu i wyjątkowego smaku. MiLanGo Dubai Chocolate dostępna w Żabce to idealna okazja, aby spróbować viralowego hitu, o którym mówi cały świat. Jeśli jesteś ciekaw nowych trendów i smaków – nie wahaj się!
Zajrzyj do gazetki Żabki i sprawdź, czy ten viralowy przysmak podbije również Twoje serce.