Widok młodych osób ze słuchawkami na uszach pogrążonych w świecie muzyki już nikogo nie dziwi. Na rynku dostępnych jest wiele modeli słuchawek, jakie z nich wybrać żeby nasz słuch nie ucierpiał? Na wstępie należy podkreślić, że nie same słuchawki uszkadzają. Uszkodzenia powstają w wyniku zbyt dużego natężenia dźwięku, który nie jest w żaden sposób rozpraszany. To wskazówka, że najbezpieczniejsze są słuchawki, które obejmują całe ucho swoją poduszeczką, a najmniej bezpiecznie są słuchawki dokanałowe. Te ostatnie nie są polecane przez lekarzy. Słuchawka jest wkładana bezpośrednio do kanału słuchowego, który jest drażniony przez ciało obce. Kanał jest całkowicie zatkany, powietrze nie ma szansy dostania się do środka. To powoduje namnażanie bakterii oraz wystawienie na bezpośrednie działanie dźwięku delikatnej błony bębenkowej.
W słuchawkach innych typów błona jest chroniona przez powietrze, które jako pierwsze spotyka się z dźwiękiem. Tej ochrony nie ma przy słuchawkach dokanałowych. Jeżeli zależy nam na małych słuchawkach wybierzmy te douszne, które są wkładane do małżowiny usznej i nie tłumią całkowicie dźwięków otoczenia. Powietrze ma szansę dostania się do wnętrza ucha i błona bębenkowa posiada naturalną ochronę. Najbardziej odpowiednie będą duże słuchawki lub po prostu głośniki, które wytwarzają najbardziej naturalne dla naszego ucha dźwięki. Pamiętajmy żeby zawsze robić przerwy podczas słuchania muzyki w słuchawkach - wyjmujmy je maksymalnie co dwie godziny, dajmy odpocząć naszym uszom. Nie słuchajmy także żadnych utworów w maksymalnej możliwej skali.